---

Uczestnicy eventów  
nie zapominają emocji

Co jest kluczem do stworzenia udanej koncepcji eventu?

Opracowałem własną formułę realizacji marketingowej kampanii doświadczeń – eventu. Nazywam ją S.O.U.P., ponieważ jest ona oparta o cztery podstawowe etapy, które, moim zdaniem, są kluczem do sukcesu. Pierwszy etap to określenie celów biznesowych kampanii  (Set goals).
Żeby stworzyć coś wartościowego, pierwsza faza kreatywnego planowania empirycznego musi być nastawiona na biznes. Zawsze zaczynamy od analizy tego, co tak naprawdę chce się osiągnąć dzięki kampanii. Na tym etapie warto spróbować określić sposób, w jaki każdy uczestnik eventu będzie ostatecznie mógł wygenerować dla nas jak największe zyski.
Drugim etapem jest wykreowanie emocji (Orchestrate emotions), kiedy to warto zastanowić się nad mentalnymi efektami wydarzenia. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: co i w jaki sposób powinien czuć uczestnik eventu po jego zakończeniu? Na dalszych etapach, na podstawie decyzji i określeń zasięgów emocjonalnych, możemy zbudować całościowy obraz doznaniowej strony eventu. Ludzie zawsze zapominają treść, ale nigdy nie zapominają impresji. To właśnie emocje i odczucia decydują o tym, jakie działania podejmują (lub nie podejmują) osoby w twoim kierunku.
Kolejnym krokiem jest identyfikacja koncepcji (Umbrella). Koncepcja może być opisana jako motyw, ważny temat lub wątek pomysłowy, który dotyczy kampanii. Warto jednak pamiętać, że to właśnie koncepcja eventu jest parasolem, który skupia pod sobą wszystkie pozostałe pomysły, taktyki działań i decyzje.
Na końcu należy rozpocząć grę z różnymi pomysłami, słowami, projektami (Play with it). Po określeniu biznesowych, doznaniowych i komunikacyjnych parametrów eventu, zostaje tylko generowanie jak największej liczby pomysłów, w celu wyboru najlepszego –takiego, który stworzy nierozłączną całość tych wszystkich parametrów.

 

Dostęp do pełnej treści artykułu we wrześniowym wydaniu MICE Poland.

Zamów prenumeratę.