Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama
Najnowszy numer »

 
Aktualności

»

Rok Chopinowski nie wpłynął na zainteresowanie klientów

Rocznica urodzin Chopina była szansą na promocję Polski na świecie. Jednak w przypadku branży MICE potencjał nie został w pełni wykorzystany.

Obchody roku Chopina miały być narzędziem, które pomoże wypromować Polskę, także jako atrakcyjną destylację pod kątem organizacji kongresów czy podróży incentive. O ile udało się przyciągnąć turystów rekreacyjnych, branża turystyki biznesowej nie zauważyła ożywienia z powodu tak szczególnego święta.
– Z przykrością stwierdzam, że Rok Chopinowski nie miał mocno zauważalnego przełożenia na branżę MICE. Zorganizowaliśmy nawet fam trip dla naszych kontrahentów pod kątem Roku Chopinowskiego, niestety nie zaowocowało to żadnymi konkretnymi zapytaniami – mówi Marta Kicler, project manager meetings & incentives Mazurkas Travel Poland.
Dlaczego nie udało się wykorzystać potencjału Roku Chopinowskiego? Organizatorzy incentive travel zauważają, że jednym z problemów była nieumiejętna promocja wydarzenia.
– Należało zacząć od dobrego i profesjonalnego PR w prasie fachowej. To zainteresowałoby tematem właściwe osoby. Należało też, odpowiednio wcześniej, zaprezentować to wydarzenie na międzynarodowych targach, chociażby w Barcelonie, Frankfurcie, Londynie czy Szanghaju, gdzie wielbicieli muzyki Chopina jest bardzo wielu i na pewno nie przeszliby obok tego tematu obojętnie. Kompletnie zaniechano działań z zakresu marketingu bezpośredniego. Wystarczyłoby wysłać stosowne oferty do zagranicznych agencji turystycznych – mówi Arkadiusz Nowak, prezes Nowak Adventure.
Kolejnym minusem, wskazywanym przez przedstawicieli branży był fakt, że duża liczba wydarzeń związanych z obchodami Roku Chopinowskiego odbywała się w sezonie wakacyjnym.
– Większość eventów zaplanowana była na lipiec i sierpień, a jak wiadomo, w turystyce biznesowej to raczej martwy sezon – mówi Piotr Lenczewski, starszy manager działu sprzedaży warszawskiego Radisson Blu.
Miastem, które miało największy potencjał podczas tego szczególnego roku, z racji na związek z kompozytorem, była Warszawa. Warsaw Convention Bureau promowało Rok Chopinowski zarówno podczas zagranicznych targów, gdzie zachęcano do odwiedzenia miejsc związanych z Chopinem, jak i w ramach działań w kraju, organizując wizyty studyjne.
Ogólnie na promocję roku Chopina w Warszawie wykorzystano 30 milionów zł. Pytanie, czy te pieniądze trafiły lub trafią do miasta oraz firm z branży, dzięki realizacjom incentive czy konferencji. Pytanie kolejne, czy promocja Roku Chopinowskiego może wpłynąć na wybór Warszawy jako kolejnej lokalizacji przedsięwzięcia. Z pewnością Warszawa ma szansę ugrać najwięcej, bo w wielu polskich miejscowościach fakt ich związku z kompozytorem nie został w ogóle zauważony.
– Rok Chopinowski w innych miejscach przeszedł niestety bez większego echa, może nawet bez żadnego. Nawet obiekty, miejsca noszące imię wielkiego kompozytora, lub w jakikolwiek sposób z nim kojarzone, nie postarały się o swoją promocję. Mam tu na myśli chociażby Duszniki-Zdrój. Jest to miejscowość silnie związana z postacią kompozytora. Począwszy od 1946 roku odbywa się tu Międzynarodowy Festiwal Chopinowski. I co? I nic! Rok Chopinowski minął, a w Dusznikach nic się nie działo. Następna szansa dopiero za 100 lat – dodaje Arkadiusz Nowak. Warszawskie convention bureau tłumaczy, że na ożywienie w branży wywołane działaniami w ramach roku Chopina trzeba jeszcze poczekać.

\"\"

– Reklama może być potężnym narzędziem promocyjnym, ale nie zawsze od razu przekłada się na rezultaty. Szczególnie, jeśli mamy do czynienia ze skomplikowanym projektem, który rządzi się innymi prawami niż zwykła kampania sprzedażowa. Efekty są długofalowe i myślę, że będziemy mogli je zaobserwować w przyszłości – mówi Mateusz Czerwiński z WCB. Część organizatorów podziela zdanie WCB, że w przyszłości możemy liczyć na wzrost zainteresowania Warszawą, jako destynacją biznesową.
– Oczywiście przy tak dużych projektach, jak rok Chopina zawsze pozostaje niedosyt, zawsze coś można by zrobić lepiej. Jest jednak duża szansa, że dzięki temu w Warszawie rozwinie się też turystka biznesowa – dodaje Lenczewski. Nie wszyscy jednak patrzą w przyszłość tak optymistycznie.
– Potencjał Roku Chopinowskiego nie został w ogóle wykorzystany. To była ogromna, moim zdaniem całkowicie zaprzepaszczona, szansa na promocję polskiej kultury i sztuki na najwyższym poziomie, zarówno w kraju jak i poza jego granicami. Można było zrobić bardzo wiele, a summa summarum nie zrobiono nic – mówi Arkadiusz Nowak. (mg)

Zdaniem eksperta: Adam Mikołajczyk, Europejski Instytut Marketingu Miejsc

MICE może zyskać, ale nie wprost

Obchody Roku Chopinowskiego i przy tej okazji promocja polskiego dorobku kultury to projekt, który niezaprzeczalnie buduje atrakcyjny image Polski za granicą. Był prowadzony dość spójnie, a liczba i różnorodność działań i projektów była imponująca. Dla mnie w tej warstwie komunikacyjnej zabrakło tylko trochę domknięcia tego message’u – czyli czegoś, co stoi za Chopinem. Z tego, co obserwowałem ani Warsaw Convention Bureau, ani niezależne organizacje związane z MICE nie organizowały głośnych, specjalnych dedykowanych projektów związanych z Rokiem Chopinowskim, natomiast takie działania prowadziły np. wybrane sieci i hotele (jak np. Sheraton). Podsumowując, projekt przyczynił się na pewno do poprawy wizerunku i wzrostu zainteresowania Polską – zwłaszcza w tej warstwie turystyki tradycyjnej, imprez kulturalnych itd. Nie wiem, czy wprost przełoży się to na wizerunek Polski w kontekście biznesu, choć mając na uwadze to, że decyzje o wyborze destynacji konferencyjnej nie są podejmowane tylko na bazie twardych danych, ale także ze względu na siłę i atrakcyjność wizerunku marki danego miejsca – to także ta dziedzina powinna zyskać (choć nie wprost).

2011-04-11 08:09:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»

Ludzie branży

»

Personalnie... 
Iwona Głuchowska 

Dyrektor Sprzedaży i Marketingu, Cluster Warsaw w Radisson Hotel Group.

 

O sobie: 

Od maja 2022 r. jest Dyrektorem Sprzedaży i Marketingu, Cluster Warsaw w Radisson Hotel Group  Wcześniej pracowała jako Director of Cluster Sales Leisure and MICE – Holiday Inn Gdańsk, Holiday Inn Warsaw, Intercontinental Warsaw, Holiday Inn Champion; Director of Sales – Holiday Inn Warsaw City. Kierowała też sprzedażą w Airport Hotel Okęcie****, Scandic AG**** – Warsaw i w Orbis SA w Warszawie. Ukończyła Wyższą Szkołę Ekonomiczną w Warszawie. Przykłada dużą wagę do zachowania równowagi między pracą a życiem prywatnym. Jej hobby to aranżacja zieleni w ogrodzie, przede wszystkim kwiaty. Książka, to najchętniej fantasy, ale największą sympatią darzy swojego psa i dwa koty.

.

»

Newsletter

»

Zamów newsletter