Świgost Michał - nie podróżuję bez ...
Pragnienie odkrywania jest napędem ludzkości. Dlatego też, czy jest to weekendowy wypad w Góry Sowie, czy wielodniowy trekking z plecakiem na drugim końcu świata zawsze staram się wrócić do domu z poczuciem, że udało mi się zabrać część emocji, wrażeń i odczuć, które wcześniej były dla mnie niedostępne. Czy byłaby to rozmowa z juhasem na tatrzańskich halach, czy nocny połów makreli na Ocenie Indyjskim, każde nowe wrażenie jest czymś co w zdecydowany sposób wpływa na dalsze postrzeganie rzeczywistości.
dyrektor sprzedaży i marketingu Qubus Hotel
Pragnienie odkrywania jest napędem ludzkości. Dlatego też, czy jest to weekendowy wypad w Góry Sowie, czy wielodniowy trekking z plecakiem na drugim końcu świata zawsze staram się wrócić do domu z poczuciem, że udało mi się zabrać część emocji, wrażeń i odczuć, które wcześniej były dla mnie niedostępne. Czy byłaby to rozmowa z juhasem na tatrzańskich halach, czy nocny połów makreli na Ocenie Indyjskim, każde nowe wrażenie jest czymś co w zdecydowany sposób wpływa na dalsze postrzeganie rzeczywistości.
Świat ewoluuje niezwykle szybko. Komunikujemy się ze znajomymi z Afryki, a nie znamy imienia naszego sąsiada z naprzeciwka. W naszej poczcie e-mail codziennie odbieramy niepotrzebny spam, a czas na znalezienie istotnych dla nas informacji wydłuża się potęgowo. Przy tak szybkim i niezwykle dynamicznym życiu umiejętność chwytania ulotnych wrażeń będzie dla nas niezwykle cennym skarbem. Dlatego, nie bójmy się szukać, rozmawiać i poznawać. Zawsze bądźmy otwarci na nowe drogi, szukajmy nowych nieodkrytych ścieżek, a oprócz zdjęć z hotelowej plaży, przywieźmy do domu garść muszelek zebranych w nocy, podczas spaceru z osobą, która okazała się zupełnie inna niż myśleliśmy na początku.
powrót